Technologia stała się powszechnym użytkiem naszej codzienności. Na tyle oswojonym, że kroczy przy nas już niezauważenie. Przewiduje każdy nasz krok i wytycza dalszą ścieżkę. A my - podążamy nią, sądząc, że to nasz własny wybór…

W pracy tej odnoszę się do „technologicznej osobliwości”, hipotetycznego momentu w dziejach gdy sztuczna inteligencja przejmie kontrolę nad technologią do własnych celów, nieprzewidywalnych dla człowieka. Zatem czy synteza ludzkiej myśli oraz zaawansowanej techniki wyznaczy kierunek naszej ewolucji? Formalnie celowo nawiązuję do klasycznego pejzażu, by podkreślić ryzyko nieuchwytnego momentu przemiany tego, co budzi wątpliwości w to, co normalne i powszechnie akceptowane.

PL
EN